Wczoraj pół dnia spędziłam na Jarmarku Jagiellońskim. Jest to impreza, która kontynuuje tradycje jarmarków organizowanych w XV i XVI wieku w Lublinie. Jest to twórcze połączenie jarmarku kupieckiego i jarmarku kulturalnego. Spotkanie artystów, rzemieślników, kuglarzy czyli jednym słowem raj dla pasjonatów rękodzieła, do których i ja się zaliczam. Nie mogło mnie tam nie być. W tym roku kupieckie stragany zaczynały się już na Krakowskim Przedmieściu i dalej uliczkami Starego Miasta aż do Bramy Grodzkiej. A na straganach rękodzielnicze cudeńka. Były wyroby z wikliny:
a polskie rękodzieło reprezentowane było przez twórców łowickich
I naszych rodzimych koronkarzy:
Było też coś współczesnego:
zobaczcie co można zrobić z liści kukurydzy
Można było podpatrzeć artystów przy pracy:
I naszych rodzimych koronkarzy:
Było też coś współczesnego:
zobaczcie co można zrobić z liści kukurydzy
Można było podpatrzeć artystów przy pracy:
można się było jej nauczyć na jednym z warsztatów, ale ja jeszcze nie czułam się na siłach aby jej spróbować choć mam ją na liście technik, które chciałabym opanować.
Skorzystałam z warsztatów tworzenia kwiatów z bibuły i nawet udało mi się zrobić taką różę ( chyba przypomina różę?)
Na błoniach pod zamkiem był park gier i zabaw dla dzieci , zaś w Yurcie Nomadów miały miejsce gry zabawy ludowe dla dzieci - no dobra przyznam się, spędziłam tam prawie 2 godziny i kilka fajnych zabaw podpatrzyłam. A nad tym wszystkim czuwała, podobnie jak w latach poprzednich złota kura, która przynosi szczęście, wystarczy ją tylko pogłaskać i robić wszystko aby to szczęście do nas przyszło ;)
Faaajna imprezka :)
OdpowiedzUsuńpięknie to wszystko pokazałaś dziękuję oko nacieszyłam i z wszystkiego można coś zrobić prawda? ile jest rękodzieła to się w głowie nie mieści koronka klockowa to jest to :)
OdpowiedzUsuńImienniczko, dziękuję za Jarmark Jagielloński. Ciekawe zdjęcia i fajne opisy, z przyjemnością oglądałam. Tez jestem z okolic Lublina.....
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie "imprezy" jest co oglądać i jest co pomacać i jest czym się pozachwycać
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie imprezy, choćby tylko na zdjęciach. Różę zrobiłaś śliczną.
OdpowiedzUsuńAleż tam były same cudeńka .....
OdpowiedzUsuńStaram się być zawsze obecna na Jarmarku :)
OdpowiedzUsuńBywam tam od czasu do czasu ,ale ja z stamtąd wracam "chora" ,jak sie napatrzę na te wszystkie cudowności :(
OdpowiedzUsuńChciałabym kupić wszystko ,a tu zasoby portfela marne !