sobota, 9 października 2010

Szydełkowe anioły


Szydełko obok techniki pergaminowej to moja wielka pasja. Szydełkuję odkąd pamiętam. ( kiedyś opisze moją robótkową historię) Dlatego dziś ciąg dalszy aniołków szydełkowych. Zostały one wykonane tym razem przeze mnie już jakiś czas temu, ale dopiero dziś dzięki temu, że jestem posiadaczką bloga mogę je pokazać światu. A poniżej pokaże jeszcze aniołki, które wykonałam jako pierwsze w życiu, wyszły z nich troszkę grubaski, ale trzymam je na pamiątkę, bo mam do nich duży sentyment.

8 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem na czym te aniołki suszysz.Ja robiłam to na buteleczkach po różnych pachnidełkach .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja swoje suszyłam na małych słoiczkach po koncentracie pomidorowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Kto szuka, ten znajdzie"- tak mówi przysłowie. Naszukałam się sporo, ale znalazłam Twój nowy adres. Dobrze, że wróciłaś do blogowania.
    Aniołki są urocze. Chciałabym umieć podobne popełnić.
    Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę Twojej mamie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pergaminowe madonny są przepiękne, a i szydełkowe zastępy anielskie też super :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja tez lubie szydelkowe aniolki, niestety juz nie robie ale takie na pamiatke mam, a grubaski? a czy wszyscy sa szczupli?

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniołki anielskie :)
    Dobrze, że dałaś znać o nowym adresie, mam nadzieję, że do trzech razy sztuka ;) i już nie znikniesz?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo piękne aniołki - ja od dawien dawna przymierzam się do wydziergania swoich aniołków, ale jakoś tak... :)

    OdpowiedzUsuń