sobota, 28 grudnia 2019

Ufokowy rok 2020


Rok 2019 powoli dobiega końca, a ja już myślę o roku 2020. Nie wiem czy Wy robicie, ale ja lubię robić postanowienia, co prawda z ich realizacją jest różnie, ale lubię sobie tak usiąść przeanalizować miniony rok i zaplanować przyszły.  

Tym razem postanowiłam sobie, że rok 2020 w temacie rękodzieła będzie rokiem Ufokowym.

Co to są Ufoki?
Są to prace, które zaczęliśmy, ale z jakiś powodów nie udało nam się ich skończyć i tak leżą teraz na dnie szuflady i czekają na lepsze czasy. 

Ja co prawda nie mam dużo takich prac, bo należę do takich upartych osób, które 
jak coś już zaczną to muszą skończyć, ale ostatnio robiłam przegląd swoich przydasi i wygrzebałam taki niedokończony obrazek.

Jest to obraz z firmy Dimension, rozpoczęty w maju 2018 roku. Zapowiada się bardzo ładnie i bardzo chciałabym go skończyć. Aby pomóc sobie w realizacji tego celu postanowiłam sobie, że zgłoszę się do zabawy " Ufokowy rok z krzyżykowym szaleństwem" (banerek zabawy z boku).

Ufoki, to jednak dla mnie nie tylko prace niedokończone, ale także prace, które zawsze chciałam zrobić i mam kupione na nie materiały. Posiadam w notesie listę takich prac, która aktualnie liczy 12 pozycji.  Prawdopodobnie nie udał mi się ich wszystkich zrealizować w tym roku, ale może część się uda. 

W tym roku chciałabym również podgonić HAED. Tak więc jak widzicie zapowiada się dużo prac, najważniejsze żeby zdrowie było i czas na robótkowanie czego i Wam życzę w tym nadchodzącym Nowym Roku. 



poniedziałek, 23 grudnia 2019

Świąteczne ozdoby


Pogoda za oknem ani trochę nie przypomina świątecznej atmosfery. Gdyby nie świąteczne reklamy w telewizji, świąteczne ozdoby w sklepach można by się pokusić, że to powinny być Święta Wielkanocne. 

Nie miałam w tym roku za dużo czasu na ozdoby, gdyż jak wiecie do początków grudnia zmagałam się z kokonkową sukienką. Coś tam jednak powstało. W tym roku postawiłam na obręcze. 

Na łapacz snów chorowałam od dawna, może nie jest on typowo świąteczną ozdobą, ale na oknie prezentuje się całkiem nieźle.


Powstała też taka śnieżynkowa ozdoba. Kilka śnieżynek, które robi się bardzo szybko, kokarda i już mamy dekorację


która ozdobiła kuchenne okno.


Gdy kończyłam ten stroik, w ogóle mi się nie podobał i prawdę mówiąc pod koniec miałam zamiar go już spruć. Dałam mu jednak szansę i teraz nie żałuję, bo choć skromny to bardzo mi się podoba. Też trafił na kuchenne okno.


\
Przywróciłam też do życia kilka ozdób świątecznych. 



Nawet firanka dostała nowego świątecznego wyglądu.


Wszystkie zaprezentowane prace powstały z nici Maxi i Muza, zaś wzory wyszperałam w Internecie. 

A na koniec wszystkim odwiedzającym bloga, pragnę złożyć życzenia 

Zdrowych i spokojnych Świąt
oraz
Szczęśliwego Nowego Roku

wtorek, 3 grudnia 2019

Kokonkowa sukienka


Jest to druga szydełkowa sukienka w mojej rękodzielniczej karierze. Uwielbiam kokonki za ich barwne kolory, dlatego wiedziałam, że prędzej czy później powstanie z nich również i ta cześć  garderoby. 


Wzór powszechnie znany, idealnie pasujący na bluzeczki, tuniki oraz sukienki. Prosty do dziergania i świetnie nadaje się do szydełkowania przy oglądaniu filmów. 


Sukienka powstała z kokonka jasny fiolet/ fiołek/ błękit/niebieski ; liczba nitek: 3 długość 2000 m + około 300 m koloru jeżyna 3 nitki na ostatni rząd. Należy wziąć pod uwagę, że należę do wysokich osób, stąd większe zużycie nici. A tu jeszcze zbliżenie na wzór. 


Tym czasem zostawiam na chwilę grubsze nici i sięgam po kordonek, bo chciałabym zrobić również w tym roku kilka ozdób świątecznych.