Dziś taki wpis na szybko bo i praca powstała na szybko. Szydełkowa czapeczka dla dziewczynki. Wzór według pomysłu własnego, robiona z głowy. Włóczka to resztki kłębka bez banderoli w różowym dziewczęcym kolorze bo i dla dziewczynki to nakrycie głowy ma być przeznaczone. Czapeczka jest ściągana czerwonym sznureczkiem.
Prezentowana na moim bobasie, to jest obok Barbie, ulubionej lalce z dzieciństwa o imieniu Ania.
Dziękuję też wszystkim za słowa wsparcia pod poprzednim postem, sprawa się jeszcze nie wyjaśniła, ale powtarzam sobie taki cytat swego czasu usłyszany w filmie " Siedem lat w Tybecie": Nie ma sytuacji bez wyjścia a jak taka jest to zmartwienia i tak Ci nic nie pomogą." ... zostawiam Was z tą złotą myślą i lecę tworzyć bo chęci do pracy twórczej wróciły.
śliczna czapeczka...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsiu, śliczna czapeczka dla małej damy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapeczka, lala też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam