Jesień za oknem, zimno się zrobiło, jedynie kolorowe liście spadające z drzew ubarwiają deszczowy krajobraz, a ja każdą wolną chwilę, albo szydełkuję ( a co to na razie zdradzić nie mogę ;) albo pergaminuje. I tak powstała kolejna Madonna, bez ramki co prawda bo jej nowa właścicielka, którą serdecznie pozdrawiam, postanowiła sama ją sobie dobrać. Pamiętacie mojego nowego czworonożnego przyjaciela z łódzkiej wyprawy? Dla jego właściciela zrobiłam taką pergaminową zakładkę:
A z racji wczorajszego Dnia Edukacji Narodowej składam wszystkim belfrom ;) życzenia: satysfakcji z pracy i jak najmniej papierkowej roboty ;) Mam nadzieję, że spędziliście ten dzień sympatycznie? Bo ja go spędziłam jak na właścicielkę Zaczarowanego Zakątka przystało ;) na czarowaniu - tym razem dzieci, jako bajkowa iskierka ...
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze. Dasia kocia wystawa była w Lublinie. Aniu miło mi Cię gościć w Zaczarowanym Zakątku zapraszam częściej i dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
Piękne te dzieła pergamono :)
OdpowiedzUsuńale ladne prace zrobilas Asiu.
OdpowiedzUsuńasiu wielkie dzieki pieknie jestes czarodziejka.
OdpowiedzUsuńŚliczności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprześliczne pergaminowe prace:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prześliczna, dopiero się przymierzam do tej techniki, na razie podziwiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Joasiu,bardzo się cieszę że cię znalazłam.Piękne prace.Zapraszam cię do siebie i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAsiu bardzo owocnie spędzasz jesienne wieczory...tak trzymaj, bardzo fajne prace :)
OdpowiedzUsuńwow! śliczne prace. muszę chyba zapoznać się z tą techniką.
OdpowiedzUsuńcudne są te karteczki :)) bardzo mi się podobają :))
OdpowiedzUsuń