poniedziałek, 6 grudnia 2010
Szydełkowy Krasnalek Opałek a może Mikołajek
Dziś dzień Świętego Mikołaja czy dostaliście jakieś prezenty? Bo ja byłam grzeczna i dostałam, super ciepłą czapkę uszatkę, nie będę wstawiać zdjęcia, bo nie jest ani szydełkowa, ani drutowa, ale jest w sam raz na te mrozy. Od moich maluchów dowiedziałam się też gdzie mieszka Mikołaj i tak pewno nie wiecie, ale Mikołaj mieszka: na biegunie północnym, w Japonii ( a ja zawsze myślałam, że w Laponii ;), na wsi, w niebie i w Bułgarii. Ile dzieci tyle pomysłów. A dziś pokażę Wam jeszcze kolejną szydełkową postać - pacynkę, która chodzi ze mną do przedszkola i pomaga mi w prowadzeniu zajęć. Tak więc przedstawiam Wam Krasnalka Opałka. Czego prezentuje go w dniu dzisiejszym? A no dlatego, że jeden z chłopców nazywa go ciągle Mikołajem? No cóż, może jak się przyjrzeć to faktycznie bardziej on podobny do Mikołaja ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no jest troche Mikolajowy ten Opalek, ale jak by nie bylo i kim by nie byl jest sliczny.
OdpowiedzUsuńNaprawde swietne masz pomysly.
Ja też widzę Mikołajka. Świetny jest.
OdpowiedzUsuńDla mnie też na pierwszy rzut oka to Mikołaj :)
OdpowiedzUsuńU nas 6 grudnia prezentami są słodycze - dzień wcześniej trzeba dobrze wypastować buty, bo właśnie w tych butach są one zostawione przez Mikołaja :)
Jaki śliczny wyszedł
OdpowiedzUsuńSuper pacynka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bean a to mnie zaskoczyłaś, u nas Mikołaj zawsze wkładał prezenty pod poduszkę ;)
OdpowiedzUsuń