środa, 2 marca 2016

Mega bocian, pisanki i zając czyli ciąg dalszy wielkanocnych zmagań

 
 
 
W rękodzielniczym życiu robiłam już różne rzeczy, ale ta była mega wyzwaniem. Dostałam w pracy polecenie wykonania bociana, a oprócz tego dwie kule umieszczone na drewnianym stelażu, dokupiłam papieru i bibuły i to co powstało widzicie na zdjęciu powyżej. A swoją drogą motyw bociana coś ostatnio często mi towarzyszy.
Trochę też popergaminowałam i powstała taka o to kolejna kartka.
 
 
Do kartki zrobiłam pisankę, połączenie szydełka i wstążki.
 
 
Z Internetu dowiedziałam się również, że z filcu który wykorzystuje do tworzenia pisanek, można robić zabawki. No a że ktoś musi jajek w koszyku pilnować  to powstał taki zawadiacki zając. Jak na pierwszą filcowaną zabawkę to myślę, że nie jest najgorzej.
 
 
Jedni pracują a drudzy leniuchują. Ta zasada w zeszłą niedzielę się sprawdziła. Podczas gdy ja zmagałam się z zającem, Ruda calutką niedzielę przeleżała pod kołdrą z głową na poduszce. Do kuchni przyszła dopiero wieczorem. Co raz zaglądaliśmy do niej czy wszystko ok, ale ona tylko przewracała się z boku na bok. To się nazywa "Kocie życie jak w Madrycie ;)
 
 
No nic tyle na dziś, wracam do walki z zapaleniem gardła i kolejną robótką. Dziękuję za wszystkie komentarze.

3 komentarze:

  1. Cudne prace.Bocian prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super prace, zając uroczy. Widzę, że skończyłaś pisankę z elementem szydekowym, super. Panie w bibliotece tworzą kolejne dzieła, czekamy na Ciebie.

    OdpowiedzUsuń