piątek, 15 października 2010

"Po burzy zawsze wstaje słońce " czyli papierowe cuda

" Po burzy zawsze wstaje słońce" bardzo lubię to powiedzenie, bo myślę, że niesie ono w sobie trochę prawdy. W poprzednim poście wylałam " morze łez" a dzisiaj wysyłam uśmiechy. Najpierw muszę gorąco podziękować Joli za wyróżnienie. To bardzo miłe, ale i zobowiązujące, mam nadzieję, że uda mi się już tego bloga prowadzić bez przeszkód i będę to robić jeśli tylko znajdą się chętni, którzy będą tu zaglądać. Bo myślę, że żaden blog nie ma sensu istnienia bez czytelników. Dziękuję Jolu za wyróżnienie :)
14 października obchodzony był Dzień Edukacji Narodowej. Wszystkim belfrom ;) składam najlepsze życzenia dużo sił i satysfakcji  z pracy. W moim przedszkolu z tej okazji było organizowane przedstawienie, nauczyciele i rodzice występowali dla dzieci. Moja grupa przedstawiała " Kwokę" J. Brzechwy. Mnie przypadła rola kwoki oraz wykonanie opasek dla kwoki i baranka. A ponieważ jest to blog robótkowy pokażę co udało mi się stworzyć.

 No i na koniec żeby było jednak coś anielskiego. Wrzucam aniołka, którego robiłam jeszcze na studiach w ramach edukacji plastycznej. Jest to przykład jak można zrobić coś z niczego, trochę tektury i papieru i mamy aniołka :)

1 komentarz: