Jestem Wam winna pokazania dwóch zaległych prac. Gdy zobaczyłam tę spódnicę na Forum u Maranty wiedziałam, że muszę ją zrobić. Ci co wiedzą jak bardzo lubię różnorodność wzorów pewnie się nie zdziwią. Zaczęłam ją jeszcze w czerwcu ubiegłego roku. Praca szła powoli bo i nitka cienka ( 9 motków Violet) i długość ( prawie 1m) i w między czasie jeszcze inne rzeczy. Ale w końcu ją skończyłam i mogę ją zaprezentować. Wzory róznią się trochę od wersji oryginalnej, nie trzymałam się ich sztywno. Teraz widzę, że wzór ze strzałkami powinien być gęstszy, wtedy spódnica inaczej by się układała, byłaby bardziej rozszerzana, ale musi zostać tak jak jest. A to zbliżenie na wzory:
Wstążeczka przy pasku jest tymczasowa, może ją wymienię na inną. W kolejnym poście kolejna praca, a kolejny post wkrótce :)
Cudo! Przepiękna spódnica :-) Marzy mi się podobna... A Twoja jest idealna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczna ta Twoja spódnica. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmimo, że ja nie chodzę w spódnicach podoba mi się jest piękna :)
OdpowiedzUsuńjest przepiękna twoja spódnica, kolor jest kapitalny!
OdpowiedzUsuńPodziwiałam już na Maranciakach! jest śliczna i w moim kolorze .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzór "strzałek "o których nadmieniłaś jest piekny,rzeczywiście trochę gęściej je szydełkowac i spódnica na czerwony dywan.. wogóle śliczna!!!
OdpowiedzUsuń