Tak pamiętam, dzisiejszy post miał być o kołnierzykach, ale ponieważ właśnie obfotografowałam robótkę która dopiero co "zeszła" z szydełka, więc pomyślałam sobie, że najpierw ją pokażę. Wzór bluzeczki pochodzi z Małej Diany na szydełku zeszyt 4 2007 r poszło na nią 300 g Altin Basak Miya ( 100 % bawełna). Wprowadzone przeze mnie zmiany w porównaniu do oryginału polegały na wydłużeniu bluzeczki przez dodanie rzędów wzorów oraz na obrębieniu brzegów nie oczkami rakowymi, jak to było podane w gazetce a pikotkami. Bluzeczkę robiło się szybko i z przyjemnością ( lubię gdy zmieniają się wzory w robótce), pewnie po części to zasługa nitki, która po prostu ślizgała się po szydełku. Bluzeczka miała mieć przeznaczenie na lato, ale jak widać na załączonym obrazku, na golfie też prezentuje się chyba nieźle.
Dziękuję za wizyty na blogu i za komentarze i zapraszam ponownie, bo tym razem wzięłam się za elementy.
Bardzo ładnie wygląda na golfiku!!!
OdpowiedzUsuńpodziwiam takie duże robótki ja chyba nie miałabym cierpliwości ..śliczna jest ta bluzeczka brawo
OdpowiedzUsuńfajna bluzeczka ,a wiosna już tuż tuż
OdpowiedzUsuńBardzo udana bluzeczka. Ładnie Ci w niej.
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika:-)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka.
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Masz rację, że to bluzeczka uniwersalna - można ją nosić zarówno latem jak i zimą :)
OdpowiedzUsuńPiekna i moj ulubiony kolor pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj zdolniacha z Ciebie - wszystko mi się w tej pracy podoba i kolor i wzór i na modelce ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka Asiu.
OdpowiedzUsuńpiekna ta bluzeczka Asiu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoasiu śliczna jest,uwielbiam szydełko.
OdpowiedzUsuń