Dziś aniołów ciąg dalszy. Tym razem wykonanych filetem szydełkowym, który jest naśladownictwem prawdziwego filetu czyli wykonywanego na igliczce ( tego drugiego jeszcze nie próbowałam). Oprócz aniołów tą techniką wykonałam też gołąbki:
Jestem bardzo dumna z tych prac, bo choć filet szydełkowy jest bardzo prosty ( tylko słupki i oczka łańcuszka) to uzyskanie takiego kształtu ( moim zdaniem) jest troszkę trudniejsze i wymaga skupienia. Ciekawa jestem czy Wy lubicie prace wykonane filetem szydełkowym czy wolicie prace tradycyjne szydełkowe?
Filety może są i proste, ale ta powtarzalność wymaga sporo cierpliwości, za którą to podziwiam :)
OdpowiedzUsuńA serwetki wyszły Ci przepięknie :)Nic tylko czekać na następne :)
To już nie "wyższa szkoła jazdy" ale super wysoka...:)
OdpowiedzUsuńSzydełkowe folety bardzo mi sie podobają, ale jeszcze nigdy nie robiłam, może czas spróbować?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyszło super gratuluje
OdpowiedzUsuńPozdrawiam filetowe anioły.
OdpowiedzUsuńI Ciebie też!:)))
Piękne prace. Ja z szydełka to najbardziej lubię właśnie filet. W tej chwili pracuję nad dużą firanką, którą mam zamiar podarować siostrze pod choinkę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń